Dmuchawiec alternatywny

Przypomniało się, a więc i zapomniało. To cudowna funkcja pamięci, takie zapominanie. Nie chciałbym pamiętać wszystkiego - każdego dnia, każdej godziny, każdego oddechu. A jednak wspomnienia wracają. Przypomina się wszystko, jak układanka wraca na swoje miejsce i z pozornie rozsypanych kawałków budujemy obraz. Fakt, że ten obraz jest za każdym razem inny, nie przeszkadza w niczym. Bo człowiek już taki jest, że buduje sobie piękną baśń, którą nazywa życiem, a pozornie mała karteczka jest w stanie zburzyć nawet misternie ułożony plan. Ba, gdybyż to była karteczka. Z pozoru nieznaczący ciąg wydarzeń i człowiek po latach łącząc je, wypowiada sakramentalne słowa "żebym wtedy wiedział..."Dlatego zresztą fantaści uwielbiają rzeczywistości równoległe, przeskoki w czasie i inne p...aradoksy. Mniemać zresztą, że tylko fantaści byłoby błędem. Najgorsze, że desperacko chwytają te tematy reżyserzy, a jaki efekt z tego jest, łatwo się przekonać idąc do kina. Paradoks goni paradoks, a człowiek łyka pseudofilozofię przetykaną pseudonauką popijając pseudoakcją. Więc dobrze, że zapominamy. Nie chciałbym zamiast pięknego dmuchawca, którego "ustrzeliłem" rano, stojąc w dywanie opadłych liści i wdychając cudowny zapach jesieni myśleć, że oto mam przed sobą model rzeczywistości alternatywnej. Wolę patrzyć na roślinę wierząc, że nie zrobi mi żadnego numeru. Chyba, że.... 

Komentarze

  1. Budując ten obraz trzeba odciąć się od ludzi. Oczywiście nie całkiem. Każdy człowiek jest jak pudełko puzzli. Każdy stara się ułożyć samego siebie, ale gdy obok swoich puzzli znajdą sie części układanki innych osób, wymieszają się, to ciężko znaleźć te z naszego pudełka. Więc sięgamy po te nie nasze, twierdząc "Tak! Ten kawałek jest mój!". Układamy te wymieszane elementy,a póxniej okazuje się, że nie jest się sobą, tylko zlepkiem tych wszystkich ludzi, np. rodziców, którzy chcieli żebyśmy zostali lekarzem, prawnikiem... Najlepiej otworzyć pudełko puzzli w samotności, wtedy mamy gwarancję, że nie wbudujemy w siebie części innych, że to będzie NASZA układanka, że to będziemy prawdziwi MY.
    Eh... Znowu mnie wzięło na durne filizofowanie(moja specjalność;]). Ale to przez Pańskie notki:P Jakbym zaczęła bardzo głupio gadać, to niech mi Pan każe się po prostu zamknąć, nie obrażę się xD

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

KOMENTARZE

Popularne posty