Kiedy nadchodzi ciemność...
Taim i' ngra leat
Kiedy nadchodzi ciemność
mów zawsze cicho
w bezpiecznym schronieniu ust,
gwiazdę słowa gasnącą
nie roznieć nawet westchnieniem.
Niech się dzieją okna granatowe
i niech miną światy obojętne
w oceanie niech toną godziny
stukiem serca nakręcanych zegarów.
Nie bój się kroków nocy,
bo kiedy zamkniesz oczy
w Tobie mieszka wieczna
Niech się dzieją cienie w lustrach
w ścianach taniec mądrych półcieni
kto by wierzył w gwiazdę szczęśliwą
marną smugę światła księżyca.
Bo kiedy nadchodzi ciemność
mów zawsze cicho
w bezpiecznym schronieniu ust
tych parę słów
zmieszanych przez Babel
których się wstydzisz…
Kiedy nadchodzi ciemność
mów zawsze cicho
w bezpiecznym schronieniu ust,
gwiazdę słowa gasnącą
nie roznieć nawet westchnieniem.
Niech się dzieją okna granatowe
i niech miną światy obojętne
w oceanie niech toną godziny
stukiem serca nakręcanych zegarów.
Nie bój się kroków nocy,
bo kiedy zamkniesz oczy
w Tobie mieszka wieczna
Niech się dzieją cienie w lustrach
w ścianach taniec mądrych półcieni
kto by wierzył w gwiazdę szczęśliwą
marną smugę światła księżyca.
Bo kiedy nadchodzi ciemność
mów zawsze cicho
w bezpiecznym schronieniu ust
tych parę słów
zmieszanych przez Babel
których się wstydzisz…
Piękne....
OdpowiedzUsuńwspaniałego dnia życzę!
M
Dziękuję i wzajemnie :)
OdpowiedzUsuńpiękne,a jak do tego jeszcze puścić wodze fantazji...noc może okazać się za krótka
OdpowiedzUsuńczemu tu taka cisza...?
OdpowiedzUsuń