Potarganie.










Potargało się. Potargało nie tylko w przyrodzie. Bo choć świeci słońce, anemicznie wzywając lato, to wiadomo, że to ostatki. Dzień się chyli ku ziemi, nastanie ciemno, czas odpoczynku. Zastanawiało mnie zawsze, czy taka cykliczność, to odwieczne koło przyrody, wynika z logicznego interpretowania świata, czy z wiary, że tak świat został ułożony i tak było, jest i będzie. Cały cykl, to święte koło toczy się dalej, a ludzie chodzą z katarem, z opalenizną, w czapkach, na łyso. Ile z tej złożoności świata dociera do nich? Ile z tego pogańskiego postrzegania świata jest w nas? Bo ten czas, gdzie koło przyrody było święte dawno przeminął. Ten czas od obrządku, do obrządku ciągle trwa, zastępowany nowym - promocja, wyprzedaż. A więc święte koło wyprzedaży?  Zaklęty krąg promocji ? Czyżby to nowy czas człowieka? Wolę jednak ten stary, uczciwy czas przyrody. Wiadomo po nim, czego się spodziewać. A więc, potargało się...

Komentarze

  1. Najważniejsze żeby nie dać się wkręcić w tą machinę. Machinę, bo to już nie jedno koło, tylko chora machina spaczonych i bezsensownych obrządków. A najgorsze, że ta machina to jakieś perpetum mobile-nie zatrzyma się sama, a ludzie nie chcą jej zatrzymać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

KOMENTARZE

Popularne posty