Pod światło.

Pora już wracać
 i cienie gasną
na horyzont naciągnięto żagle
przypływ i odpływ
we krwi stygnie
-    słońce z odwrotnym znakiem

Spłukać niechętny pył z twarzy
wytarte ogrody przedmieść
zostawić za sobą
zanurzyć się w szum
firan
kobiecych rzęs
wątpliwej delikatności
materii...


Komentarze

  1. ,,zanurzyć się w szum
    firan
    kobiecych rzęs" - pięknie
    oczywiście zdjęcia również wspaniałe a zwłaszcza to pierwsze!
    miłego dnia :))
    M

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie to romantyczne i ten śliczny zachód słońca[czy ja dobrze widzę w dali wodę]przywołuje zeszłoroczne wspomnienia z wakacji;plaża,morze...Pozdrawiam...A

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję M, cieszę się, że Ci się podoba. Przyznam, że mnie też, choć sam to wymyśliłem. Miłego również:) (PS, dalej zadaję sobie to pytanie, straszne tak nie wiedzieć...)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani A, zdjęcie było robione w styczniu, a woda to zwykłe złudzenie optyczne, które wywołały delikatne chmurki. Zdjęcie pochodzi z tego samego czasu, co "oset". Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no i właśnie własne pomysły jak widać - najlepsze!;))
    pozdrowionka!
    jak zawsze ta sama M

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

KOMENTARZE

Popularne posty