Magnolie.


   Nie ośmieliłem się nigdy zerwać kwiatu magnolii. Choć zawsze ręka wyciągała się w stronę kwiatu, nigdy nie mogłem zmusić się do tego, żeby zgiąć gałązkę i nieść ją w dłoniach jak płomień. Przytulać do twarzy płatki, czuć pod palcami ich twardą fakturę. Nigdy, tak myślę, nie zdołam złamać tego wewnętrznego tabu, które określa mój stosunek do magnolii; stały się dla mnie synonimem Japonii. Nie wiśnie, a magnolie. Smukłe, napęczniałe wykrzykniki, które godzą w niebo językiem płomienia. Które otwierają się powoli, białe, różowe, czasem żółte albo czerwone jak flamingi brodzące w słonym jeziorze. Położyć się pod magnolią i móc oglądać niebo kołyszące się wielką kolebą wiatru. Zasypiać ze świadomością, że słońce przenika płatki, barwi powietrze witrażowo, a sny,...ach sny, będą snami magnoliowymi.

   W takim śnie, który zdradził mnie o poranku, byłaś Ty. Z białą magnolią we włosach, z półuśmiechem zamyślenia, z wiatrem otulającym. A magnolia kołysała się miękko ...Obudziłem się z przeświadczeniem, że zdradzić nas mogą sny, tylko sny o magnoliach.
   

Komentarze

  1. Magnolie...
    piękne,delikatne...
    tajemnicze,
    stają się powiernikiem najgłębszych sekretów...
    zdjęcia po prostu idealne,ale pierwsze zasługuje na szczególne uznanie.
    pozdrawiam A.K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwa sztuka jest zawsze współczesna.Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać jak bardzo nas kocha

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Anonimowemu za wpis. Piękna metafora "hieroglify natury". Tyle tylko, że nie wiem, skąd się tu sztuka wzięła i co ma magnolia do natury, która nas kocha. Ale pomyślę. Może odnajdę tę kontaminację w głębszych sensach symboliki funeralnej. Jak myślisz ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Esencja kwiatów magnoli jest zródłem piękności,życiowego skarbu, ciepła,subtelności, gracji i wołaniem. Przez pryzmat magnoli,czuję promyki...miłości.Gdy kwiat magnoli się rozwija, czuję jak...się uśmiechasz.
    Uściski i uśmiechy pełne zapachu magnoli przesyłam:-]]

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę,że sztuka natury dlatego,że żyjesz w poczuciu więzi z naturą i głębokiego dla niej szacunku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, widzę, że się znamy...Czy zatem nie byłoby lepiej zamiast Anonimu podpisać imieniem? Myślę, że tak byłoby sprawniej i...milej. A jeśli chodzi o życie zgodne z naturą...hmmm coś w tym jest. Myślę, że umiem patrzyć na naturę i cieszyć się nią. Jeśli mam czas...Pozdrawiam...magnoliowo zatem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też nie mam odwagi zerwać kwiatu magnolii. Szczególnie białej magnolii... Tego wielkiego, ogromnego białego kwiatu, na którym stał piękny domek z drewna i kamienia, a mnie, idącej w jego stronę po polnej drodze, powstrzymał ktoś, kto na czarnym koniu przeciął mi drogę i pod pachę chwycił, wrzucił jak wór kartofli na araba o lśniącej sierści. I pognał w las.
    Boję się powrotu tego snu, nie tyle strasznego, co niepokojącego. Magnolia wywołuje u mnie niepokój wewnętrzny, dlatego też jej nie zerwę, póki sen się nie objaśni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam już te zdjęcia gdzieś na fb. piękne!! Uwielbiam magnolie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pewnie coś wrzuciłem na fb. Ale staram się raczej o niepowtarzanie zdjęć. I z reguły tutaj daję ładniejsze :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

KOMENTARZE

Popularne posty