Zapomnij - nie zapomnij.


   Nie zapomnij przed snem zmrużyć oczu, wtulić się w siebie i pomyśleć, że wszystko jest za Tobą. Zanim dokończysz myśl, już ogarnie Cię miły zmrok pościeli, sny zawirują w głowie majakiem nieczytelnym. Uśmiechniesz się przez sen, rozkopiesz pościel, by miała kształt embrionalny. Cały dzień zostaje w bezpiecznej odległości minionego czasu, a to co ma nadejść, niewyraźnie czai się w kącie, by o szarej godzinie wypełznąć niepewnie z ciemnego kąta. Nie zapomnij o tej godzinie zerknąć na zegarek, by móc z niekrywaną ulgą odszukać na powrót miejsce w kołdrze.
   Zapomnij przed snem o bagażu, który chcesz ze sobą zabrać, zapomnij o słowach, które jeszcze w tobie kołują, zapomnij, że nadejdzie chwila pobudki, kiedy ranny budzik nie będzie szeptał, a rozkrzyczy się przeciągle. Zapomnij, że masz dwie ręce i nogi, bo przecież we śnie możesz być syreną, aniołem, albo ptakiem. Kiedy otworzysz oczy natychmiast o tym zapomnij, choć w dłoniach będziesz czuć jeszcze pęd powietrza, płetwy pełne piany. Zapomnij też o tym dotyku, który wyśnisz, nie dotykaj czasem ust w zdziwieniu, w niemym pytaniu, które zawsze pada.
   Możesz za to wyliczać przez resztę dnia, czekając na noc - zapomnij, nie zapomnij, zapomnij, nie zapomnij...

Komentarze

  1. dobra jest taka chwila zapomnienia...
    ale sny często (tak jest w moim przypadku) odzwierciedlają nasze myśli, czyny dnia codziennego, czasem ukazują nasze paranoje i zawirowania lecz w trochę zmienionych kształtach i dlatego nie da się całkowicie wyłączyć, nie myśleć, zapomnieć. po przebudzeniu pojawia się nowa garść myśli i wszystko zaczyna się od nowa.
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Marta :) Masz rację, sny są naszą pułapką, ale i wyzwoleniem. Kiedyś o tym napiszę jeszcze, ale czekam na odpowiedni materiał do zdjęć. Chciałem, żeby było troszkę pozytywnie, choć pozytywnie wcale nie jest zważywszy na pogodę i błędne koło, o którym wspomniałaś :) Mimo tego wszystkiego, pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy byłam mała pamiętam jak babcia czytała mi do snu bajki i przytulała w środku nocy kiedy śniły się koszmary
    dziś budząc się wiem że to tylko zły sen i natychmiast patrzę w okno aby zapomnieć o tym co złe,ale kiedy śniło mi się coś fajnego odwracam się od okna aby nie zapomnieć i mieć uczucie że chwila ta na jawie trwa....pozdrawiam bardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze raz pozdrawiam A.K

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapomnieć mogę o nogach, o rękach. Mogę zapomnieć o całym ciele. Cudowne, prawda? I jestem tylko umysłem. Ale umysł przypomina mi o ciele: "jesteś tu, jesteś każdą komórką ciała. która czuje to, co chcę Ci przekazać". I przypomina o sprawie dość przyjemnej, ale niebezpiecznej. Każe przezywać i szarpać się z uczuciami. I tak lubię ten stan.
    P.S.-reaktywacja bloga;) Zapraszam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

KOMENTARZE

Popularne posty