Zapomnij - nie zapomnij.
Zapomnij przed snem o bagażu, który chcesz ze sobą zabrać, zapomnij o słowach, które jeszcze w tobie kołują, zapomnij, że nadejdzie chwila pobudki, kiedy ranny budzik nie będzie szeptał, a rozkrzyczy się przeciągle. Zapomnij, że masz dwie ręce i nogi, bo przecież we śnie możesz być syreną, aniołem, albo ptakiem. Kiedy otworzysz oczy natychmiast o tym zapomnij, choć w dłoniach będziesz czuć jeszcze pęd powietrza, płetwy pełne piany. Zapomnij też o tym dotyku, który wyśnisz, nie dotykaj czasem ust w zdziwieniu, w niemym pytaniu, które zawsze pada.
Możesz za to wyliczać przez resztę dnia, czekając na noc - zapomnij, nie zapomnij, zapomnij, nie zapomnij...
dobra jest taka chwila zapomnienia...
OdpowiedzUsuńale sny często (tak jest w moim przypadku) odzwierciedlają nasze myśli, czyny dnia codziennego, czasem ukazują nasze paranoje i zawirowania lecz w trochę zmienionych kształtach i dlatego nie da się całkowicie wyłączyć, nie myśleć, zapomnieć. po przebudzeniu pojawia się nowa garść myśli i wszystko zaczyna się od nowa.
Marta
Witaj Marta :) Masz rację, sny są naszą pułapką, ale i wyzwoleniem. Kiedyś o tym napiszę jeszcze, ale czekam na odpowiedni materiał do zdjęć. Chciałem, żeby było troszkę pozytywnie, choć pozytywnie wcale nie jest zważywszy na pogodę i błędne koło, o którym wspomniałaś :) Mimo tego wszystkiego, pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńKiedy byłam mała pamiętam jak babcia czytała mi do snu bajki i przytulała w środku nocy kiedy śniły się koszmary
OdpowiedzUsuńdziś budząc się wiem że to tylko zły sen i natychmiast patrzę w okno aby zapomnieć o tym co złe,ale kiedy śniło mi się coś fajnego odwracam się od okna aby nie zapomnieć i mieć uczucie że chwila ta na jawie trwa....pozdrawiam bardzo serdecznie:)
jeszcze raz pozdrawiam A.K
OdpowiedzUsuńZapomnieć mogę o nogach, o rękach. Mogę zapomnieć o całym ciele. Cudowne, prawda? I jestem tylko umysłem. Ale umysł przypomina mi o ciele: "jesteś tu, jesteś każdą komórką ciała. która czuje to, co chcę Ci przekazać". I przypomina o sprawie dość przyjemnej, ale niebezpiecznej. Każe przezywać i szarpać się z uczuciami. I tak lubię ten stan.
OdpowiedzUsuńP.S.-reaktywacja bloga;) Zapraszam