Cały ten szept...

   
   Są takie chwile, nie przeczę, że idę z głową zanurzoną w chaosie. Ciemne myśli kłębią się niebezpieczną chmurą, wezbrane słowa napierają na język falą wezbraną, w uszach słyszę nie szumu wiatru, tylko własną, pulsującą w złości krew. Są takie chwile, nie przeczę, że cały bagaż dźwigam jak podstarzały tragarz, który za dużo wziął na swoje barki, by udowodnić swoją przydatność, a teraz spływa potem i przeklina własną głupotę. Są takie chwile, nie przeczę, że trzeba wybiec nagle z domu, rzucić przez ramię kilka zdawkowych słów i ochłodzić twarz na wietrze. Nie trzaskać drzwiami, ale zamknąć je za sobą, jak zamyka się usta celną i ironiczną uwagą. Iść potem przed siebie tam, gdzie wewnętrzny szept będzie słyszalny. Cały ten szept, który pozwala zwrócić uwagę na niebo, na źdźbło trawy, na falujące zboże. Cały ten szept, który mimowolnie układa się w stopy wiersza, nagłe zwroty w zdaniu, metafory zdarzeń. Cały ten szept, który każe patrzyć na błękit  nieba, wróżyć z biegu chmur, obserwować słońce, które z solidną dokładnością tonie w horyzoncie.  W bezpiecznej godzinie siadam więc na trawie, międlę w ustach jakąś trawę i sycę oczy. A cisza jest wokół...  

Komentarze

  1. są takie dni kiedy cały ten szept nie chce opuścić głowy...
    piękne zdjęcia, zwłaszcza te ostatnie!:)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. Tekst... Znając życie sytuacyjny, trafiony, nie będę dopisywał żadnych własnych wniosków, bo wszystko układa się samo, w głowie każdej osoby inaczej, podczas czytania.

    Zdjęcia... Pierwsza myśl: "Jak On to robi...?", mam nadzieję, mówi sama za siebie :)

    pozdrawiam
    M.W.

    OdpowiedzUsuń
  3. Marta, jak zwykle masz rację. Czasem zastanawiam się, czytając Twoje komentarze, jak to się dzieje, że sam o tym nie napisałem. Dziękuję! I oczywiście miłego, bardzo miłego dnia :)W

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj M.W. W tekście cała rzecz w tym, że musisz czytać go dla przyjemności i z zaciekawieniem. To jak taka mała podróż. Natomiast zdjęcia...cóż mam powiedzieć. Dziękuję. A Ty wiesz, że nie używam photoshopa. W.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

KOMENTARZE

Popularne posty