Zimowy ogród.

  
   Furtka jest ukryta przed wzrokiem obcych. Jej klamka piszczy żałośnie w dłoni, a skóra przywiera do zimnego metalu powodując dreszcz. Ciche i znajome skrzypienie oznajmia światu, że za chwilę ktoś wejdzie do ogrodu. Dawno tu nie byłem.
   Kiedyś zaglądałem tu częściej, byłem gościem na prawach domownika, stworzycielem miejsca, właścicielem chciwie broniącym tajemnicy ogrodu. Teraz ogród jest opuszczony. Czasem w snach na powrót staję się małym chłopcem z głową pełną szalonych marzeń, dzikich pomysłów, który potrafi wyczarować z niczego genialną zabawkę. Czasem ten mały chłopiec stoi pośrodku ogrodu i znowu bawi się w swoje gry, które sam wymyśla. A ogród łaskawie pozwala mu chodzić po drzewach, które stają się statkami kosmicznymi żeglującymi po kosmosie, stają się pirackimi wyspami pełnymi skarbów. Miejscami bez czasu, przestrzeni, praw rządzących światem.
   Więc znowu, jak ten mały chłopiec stoję samotnie pośród tego ogrodu i choć poznałem wiele ogrodów, choć widziałem wiele innych, ten jest mój, bo go sam stworzyłem i ukryłem przed wzrokiem ludzi. Bo gdyby ktoś zobaczył ukrytą furtkę, to i tak nie wejdzie do środka, może tylko przez kraty zobaczyć cienie drzew, splątanych gałęzi zaniedbanego dzikiego ogrodu. Sadu, który już nie rodzi owoców, wybujałego ponad miarę w swej żądzy opanowania przestrzeni.
   Takim to miejsce widzą wszyscy. Nie słyszą grania świerszczy po zmroku, śpiewu ptaków, krystalicznej ciszy w mroźne dni, kiedy woda zamienia się w śpiewający kryształ. Nie widzą powolnego tętnienia i  plam słonecznych. Nie widzą, bo fascynuje ich powierzchowność, barwna wydmuszka w wesołe wzory, komedia. Niech więc i tak będzie, niech tak pozostanie.
   Jeśli się odważysz, weź mnie za rękę. Nie bój się, to nie jest daleko, wystarczy kilka słów, które jak stare, zaśniedziałe klucze zawsze będą pasowały do zamka. Pchnij furtkę, usłysz skrzypienie starych zawiasów i wejdź w ogród. W zaskoczenie i ciszę, w szept drzew i tętnienie. W śpiew kryształu, wszak mamy zimę...

Komentarze

Popularne posty