Duch..

    Jestem krukiem, który kołuje. Zatacza kręgi. Czarcie, niebezpieczne, złe. A Ty też nie lepsza; pojawiasz się w najmniej oczekiwanym momencie. A potem znikasz w oparze snów, jakby mało było życia. Nie od dzisiaj sypię zaklęcia w noc, sznureczki niezrozumiałych słów przed snem zamiast modlitwy. Herbata nie pomaga, jak już, to łyk czegoś mocniejszego i chciwe zaciągnięcie się papierosem. Budzę się otumaniony o godzinie, która nie należy już do nocy, a nie należy jeszcze do dnia. Coś pomiędzy niezdecydowaniem, a wahaniem. Coś pomiędzy pamięcią, a majakiem. Świat zatrzymuje się, mimo że zegary chciwie chłepczą minuty z rzeki Heraklita. Nie, nie boję się. Pamiętasz, jestem krukiem. W oknie szyba zatrzymuje mój oddech. Mgielnie, zupełnie jakbyś niespiesznie szła przez zatopiony świat. Nie pozostaje mi nic innego, tylko wyjść Ci na spotkanie. Podziwiać, przekląć, wysłać do wszystkich diabłów. Splunąć potem za sobą na odegnanie uroku. Bo urocza jesteś, wiesz?... 

Komentarze

  1. Tekst dobry, ale myślę, że w komentarzach cicho, ponieważ jest taki bardziej osobisty i w sumie nie można rozwinąć tematu. Wypowiedzi typu "Dobre, pozdrawiam." uważam za nieco suche, no i nic nie wnoszące. JK.

    //nie chciałem offtopu na FB robić :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że każdy rozwija poruszane tutaj tematy na swój sposób, w sobie. To jest chyba najlepszy komentarz na te genialne teksty. Przynajmniej ja tak mam. Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

KOMENTARZE

Popularne posty