Na wietrze.

    Na wietrze mrużysz oczy. Zamykasz je, by chłonąć zimne powietrze. Wyciągasz twarz ku słońcu, by złapać te złote promienie uciekającego lata. A światło jest leniwe. Widzę jak załamuje się na włosach, faluje z wiatrem. I wcale nie jest proste. Ugina się, kołuje, otacza aureolami. Zupełnie jakby straciło swoją naturę, jakby wiatr chciał je porwać. Patrzę urzeczony na włosy w nieładzie i chciałbym wyciągnąć rękę. Ale nie, nie wyciągam. Jest we mnie ta dziwna przekora, która każe milczeć, która nie chce łamać ciszy i chwili zakrzepłej w chciwej pamięci. Na opuszkach palców czuję tylko dziwne mrowienie, jakby skóra tęskniła do dotyku. Nie, nie mogę zrobić tego gestu... Bo pewnych gestów nie sposób zaprogramować. To nie ckliwy romans z pocałunkiem łączącym dwie przypisane sobie dusze. To zwykłe życie z wiatrem w tle. To trawy falujące, to źdźbła, które gniotą się pod ciałem. To w końcu światło krążące w żyłach i wiatr. Chciwy wiatr. Nie, nie porwie nas pod chmury, nie wypełni nas szeptem. Będzie zwyczajnie, jak w życiu. Magicznie zwykłą codziennością i milczeniem. Tak, będę siedział na trawie jak siedzę i obejmował rękami kolana. Brodę oprę o twarde kości i będę patrzył. A potem rozprostuję nieposłuszne kości i skrzyżuję nogi. Pewnie przepłynie przez moją głowę jedna lub dwie myśli kuszące, kiedy popatrzę na twoje piersi. Pewnie też i się uśmiechnę i łgając jak pies, odpowiem, że to tak tylko. A wiatr będzie wiał. Rozwieje myśli, przewieje głowę, wymiecie niepotrzebne rzeczy. Taki wiatr jest potrzebny. I szum traw. I Ty, choć pewnie o tym wiesz. I to miejsce. Zwykłe, magiczne z dostępem do codzienności...









Komentarze

  1. Dobrze, że ta codzienność bywa czasem... zwyczajnie magiczna :) i można się uśmiechać - tak tylko. Taka codzienność jest bardzo, ale to bardzo potrzebna...

    OdpowiedzUsuń
  2. Żeby taka codzienność bywała czasem, a nawet czasem często! Byle tylko człowiek nie oślepł na magię drugiego człowieka i magię chwili. Bo wtedy to już tylko codzienność pełna rutyny, odruchowych czynności wysysających magię z gestów, które znaczyły kiedyś dużo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Długo zastanawiałem się, co odpowiedzieć. Tak, masz rację, byle nas codzienność nie zjadła. Dlatego robię zdjęcia :) pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne napisane, kto jest autorem zdjęć ??

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

KOMENTARZE

Popularne posty