Smakuję ziemię
"Smakuję ziemię"
Zrozumiałem to zbyt
późno
w niemym zaślepieniu długopis kreślił słowa
i nie czułem że
oddycham będąc gdzieś daleko w niemym zaślepieniu długopis kreślił słowa
w głowie przelewały się obrazy ale wszystko
i brzegi warg
nabrzmiałych szeptem
rozbijało się o ten ruch ręki po papierze
Zrozumiałem to zbyt
późno w zapachu hotelu
gdzie ściany widziały
niejedno czyli
pośpiech i sen
nieswój i ziarnko piasku
że jestem tylko na
chwilę w przelocie niewielkim
i przyjdą po mnie
pachnący zabawą
dobrym papierosem
kawą i ciepłem ciała i rzucą
bez żalu telefon na
łóżko
nie czekając
Zrozumiałem to zbyt
późno jak daleko
zaprowadziła mnie
wiara i ufność – do niczego
stopy w piach i głowę
w szum
i płacz w rozmowie z
nieobecną
I wtedy zrozumiałem
że smakuję ziemię
jak smakuje się
pocałunek
albo skórę w
pieszczocie
na wieczne niespełnienie...
Komentarze
Prześlij komentarz
KOMENTARZE