Na skraju lata...
Żałuję,
że Cię tu nie ma, na tym zapomnianym kawałku ziemi. Dobrze by Ci było w tych
białych kwiatach, choć pewnie nie mogłabyś liczyć na rozmowę. Bo zapomniałem,
jak się mówi. Tak, wiesz o tym dobrze, że czasem tak bywa, jeśli zbyt długo się
milczy. A ja zakochałem się w milczeniu, w ciszy dzwoniącej, w szumie własnej
krwi. Co zresztą mógłbym Ci powiedzieć? Kilka banałów o życiu, garść historii?
Przecież wiem, że stałem się niepotrzebny. Wiesz, to takie uczucie podobne do
tęsknoty. Ale nie przejmuj się, jest końcówka sierpnia i dopadają mnie takie
myśli, które na ogół się sprawdzają. Bo jestem wróżem. Nie, nie wróżę z ręki,
fusów czy kart, choć też umiem. Patrzę na światło, które o tej porze jest złote.
Nie, nie ma w sobie czerwcowej gwałtowności, ani lipcowego dopełnienia. Teraz
jest nasycone, syte, leniwe. Ptaki to czują i ich śpiew brzmi o poranku inaczej.
Jest w nim wezwanie do lotu, do podróży, aby cykl się zamknął w kole powrotów i
rozstań. Niepostrzeżenie, jak sądzę, choć gniazda bocianie są już puste, a
księżyc nabiera złotej barwy. Tęsknię, ale to przecież wina pogody i poezji,
która zaczyna smakować, jak dojrzałe, słodkie gruszki. I muzyka, och, muzyka
brzmi znacznie lepiej, kiedy słońce powoli wstaje, a mgły się rozwiewają zostawiając
wilgoć. Za późno już, za późno moja miła, byśmy się zrozumieli. Może przy
zachodzie słońca, kiedy łuna barwi chmury, a białe wino smakuje głębią. Może w
milczeniu czekając na gest? Brakuje mi szarych komórek, by to zrozumieć. A może
nic już nie powinienem rozumieć? Może nie powinienem….
Bardzo osobisty tekst, to sobie pomilczę...
OdpowiedzUsuńEch...to tylko pozory Iwo :)) Tekst o schyłku - lata, i innych rzeczach. Może zbyt wcześnie, ale tak to poczułem. Pozdrawiam Cię :))
UsuńO ile mnie oko nie myli, te kwiatuszki to taki pospolity chwaścik, a tak się uzłociły, że jak nie one... :)
OdpowiedzUsuńTak, to pospolity chwast :)) Wychodzi stara prawda, że wszystko w fotografii zależy od światła. Dziękuję i pozdrawiam :))
UsuńWspaniałe barwy kończącego się lata na fotografiach i w tekście...Uchwyciłeś jego piękny, melancholijny nieco nastrój. Serdeczne pozdrowienia:)))
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie Ci dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba. Lubię tę złotą melancholię, a światło tylko pomaga :) Również serdecznie Cię pozdrawiam :)))
Usuń