Struga światła przecięła powietrze. Wycinanka w trzasku migawki. Ułamek sekundy. A światło leniwie płynie strugą. Rozlało się złotem. Trzeba chłonąć obraz, chłonąć przestrzeń. Mgłę. Niepotrzebne wykreślić z pamięci. Niech trwa zakodowana w synapsach, w fotografiach. Na długie miesiące. Na bezsenne noce. Na zły dzień. Trud człowieka i krople wody. Miną i nie miną. Cud zaklęty w trwaniu porannej godziny...
Narobiłeś mi ochotę na wędkowanie (;
OdpowiedzUsuńZłota rybka z trzema życzeniami... Wiesz już o co poprosisz? Pozdrawiam i dziękuję :)W.
OdpowiedzUsuńWiem, o piękne dni - bo wszystko co piękne sprawia radość, aż chce się żyć (;
OdpowiedzUsuńWłaśnie siedzę sobie popijając pyszną kawkę i łykam dobre chwile :-) Cudne fotografie. Czekam na następnego posta.
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne Anonimie ;) I taki właśnie jest cel tego blogu. Kawa i chwila spokoju :) A o wpisy trudno. Mało zdjęć, a zdjęcia muszą być ;)Pozdrawiam serdecznie. WN.
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, szczególnie 3 od góry z pałkami.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Dziękuję Ptachu :) Miło, że wpadasz czasami ;)
OdpowiedzUsuń