Dmuchawcowa....

*               *                *

Wszystko od nowa
i tylko z lustra twarz zmęczona
i ręka trąca brodę
by poznać że ja, to ja

Ziemia paruje i ciało także
i ubywa mnie coraz więcej
zmęczony nocą, jak co noc wierszem
upadam kłamiąc, że uśmiech mam na skrzydłach

A przecież nic nie zostaje
tylko droga i wschód prosty
i ptasie wołanie i promień cierpliwy
co twarz oświetli na przywitanie

I jeszcze ból kolan kiedy klękam szepce,
że nie całkiem odszedłem do Ciebie
owiniętego w błękit i ciszę Konstruktora
zapominam modlitw układanych nocą

Bo wiem że jesteś patrząc na dmuchawce
które szklą się od rannej rosy
i na kobiet falujące włosy
i piersi strome moim pożądaniem

I to jest moja modlitwa zachwytu
moje milczenie zaklęte dla Ciebie
i nasza rozmowa bez słów na przyszłość
łza moja ciepła zgubiona w trawie… 















Komentarze

  1. Witku to jest tak piękne, że nie jestem pewna czy potrzeba słów, moich słów...Jest mój zachwyt i jest modlitwa na klęczkach o świcie. Wzrusza bardzo...
    Dziękuję bardzo , bardzo. Dobrych, pogodnych dni Witku:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję Ci Elu, że doceniasz i dziękuję Ci z całego serca za Twoje dobre słowa. I za wyrozumiałość, ale to już wiesz :)) I dla Ciebie dobrego czasu Elu :)))

      Usuń
  2. Piękne słowa. Wzruszasz i zachwycasz ❤ warto było czekać:) Dobrego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, bardzo Ci dziękuję :)) I dla Ciebie miłego!! :)))

      Usuń
  3. Są słowa ważne i te które tylko tłem. Przejmujący wiersz a zdjęcia puchem w kroplach rosy - piękne. Dobrego dnia Witku z przekazem ode mnie życzliwości i uśmiechu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba i jedno i drugie. I słowa w tle (tlące?) i puch w kroplach, to tylko zbieg okoliczności i pogoda. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję pięknie :)))

      Usuń
  4. O poezji trudno pisać prozą. Ona powinna zapadać w naszą duszę i zostawiać w niej swój ślad. Twoja właśnie taka jest :)
    Bardzo dziękuję i życzę tego, czego zawsze Ci życzę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, na takie dictum, nie mogę inaczej odpowiedzieć, niż chyląc głęboko głowę w ukłonie - DZIĘKUJĘ Ci :))

      Usuń
  5. Jakże do Ciebie ta poezja pasuje tak jak świty, zmierzchy, latarnie. Inaczej nie mogę sobie Ciebie wyobrazić tylko w kapeluszu z dmuchawców i z głową pełną słów, które się rymują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, to pewien wyłom w tym, jak piszę, bo niezwykle rzadko sięgam po rym. Zresztą, jak widzisz - z marnym skutkiem. Kapelusz z dmuchawców - masz mój uśmiech :))) Nie noszę kapelusza, ale jak to pięknie brzmi! Ciekawy taki mentalny obraz, nie powiem, choć moje zdjęcie wyziera gdzieś tam z bloga. Może bardziej się liczy w tym przypadku ten obraz niż rzeczywistość? Masz do niego pełne prawo :))) Dziękuję!!

      Usuń
    2. Zauważyłam, że rzadko piszesz wiersze, o wiele częściej prozę poetycką. Jedno i drugie jest bardzo dla mnie inspirujące. Zmusza do myślenia i dzięki Ci za to.

      Usuń
    3. To ja Ci dziękuję, bo to ogromny komplement :))

      Usuń
  6. Ja tylko powiem, że te dmuchawce są niesamowite :)))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

KOMENTARZE

Popularne posty